Elu, a co znaczy ZPD?

Ewo- Nowinko, przyłączam się do słów Moni .

ZPD--zgaduj-zgadula??-czy to Zorganizowana Pani Domu??

Miałam na myśli "Zapobiegliwa"PD, ale każdy może wstawić (edit )..... pasujące określenie .

Elu -słuszne stwierdzenie bo ja w nocy wymyśliłam ,że może zaj-sta i tu bym się nie zgodziła a faktycznie zapobiegliwa staram się być ....taki ładny dzień a cebulki nie dojechały .,za to porozwieszałam lampki na zewnątrz oczywiście odpalam dopiero w Wigilię ,ze względu na kontuzję zrezygnowałam ze strojenia drzewa bzu przed domem bo jest mokro czytaj drzewo śliskie i zresztą już za stara jestem ,żeby skakać po drzewie ...a poza tym wieszałam na nim 1000lampek a tu prąd trzeba oszczędzać na tiu obok powiesiłam 600

Katarzyna2021 napisał:
Hm.... dawno w szkole byłam i z rozpędu, na szybko, tak wyszło , edytowałam, żeby się nie wgłębiać .

Zanetka. Moje cebulki ponoć czekają na odbiór w paczkomacie

Elu -niepotrzebnie edytowałaś ,miałyśmy zagadkę ....to dobrze zdążysz posadzić a u mnie ciągle w trakcie przygotowania ....ale jeszcze poniedziałek u mnie na plusie to może się uda

Uff! Kamień z serca, cebule w ziemi... ale trochę musiałam poczekać, bo rano rodki miały opuszczone liście a kora na rabatach była na tyle przymarznięta do podłoża, że nijak nie dało się wbić, dopiero koło południa zaczęło puszczać... w związku z powyższym większość tulipanów będzie mi rosła na ścieżce

U mnie minus wraz ze śniegiem już w niedzielę i cały tydzień ma trzymać, odwilż ofkoz na święta... no nic, trzeba się będzie nacieszyć

Żaneto... mam nadzieję, że zdążysz... duże to zamówienie?

Nieważne, czy rower grat czy nie grat - ja na marki nie zwracam uwagi - byle by jechał do przodu i hamulce miał sprawne

Moniko -to super ,że zdążyłaś ,,,,weszłam sprawdzić dokładnie ile zamówiłam cebul 98szt. no i jest napisane ,że wysłane ,wczoraj jeszcze było kompletowanie też myślałam ,żeby sadzić na ścieżce ....no zobaczymy czy zdążę posadzić
Dzisiaj dalej ponuro i między plusem a minusem ,teraz -1

ofkoz jak pisze Monia tak mnie nakręciłyście tymi cebulowymi, że zaczęłam przeglądać oferty, miałam już nic nie kupować, jak pisałam wcześniej na działce chodzę jak po mchu, nornice grasują jak w żadnym roku.Kupiłam kilka dużych donic, myślę w nich posadzić ale w przydomowym poustawiać gdzie się da, u nas dzisiaj -5, pare worków ziemi mam schowane i sadzić mogę ale nie wiem czy nie przemarzną??? tak poustawiane między innymi roślinami??

Ja trzymałam w chłodnym pomieszczeniu, taka donica nad poziomem gruntu to bardziej narażona na mróz, niż zadołowana, jak uważacie?

Kasiu ryzyko jest no ale...jak mówią kto nie ryzykuje szampana nie pije..

W tym wypadku nie ryzykowałabym. Niewyziębione cebule dadzą piękne, duże kwiaty kwitnące do 4 tyg. Możesz je przechować w piwnicy w doniczkach, albo w komórce. Odkryjesz na nowo uroki roślin cebulowych kwitnących wiosna Szampana można wypić przy innej ryzykownej okazji...ale jak to mówią, nie mój cyrk, nie moje małpy. Nic mi do tego.

Elu,Kasiu -myślę ,ze wszystko zależy od tego jakie będą mrozy ja do cebulek w dużej donicy się zraziłam bo wszystko mi kiedyś przemarzło , ale to było dawno i mrozy były spore......jednak wolałabym je zadołować.
Dzisiaj robiłam stroiki na cmentarz




a z resztek jeszcze taki przed dom

Żanetko, dobrze, że nie weszłam do Ciebie wczesniej, bo i mnie dopadłaby choroba zakupowa.
A nosi mnie. Trzymam się, bo jeszcze nie mogę działać.
Też juz zaczęłam przygotowania do świąt.
Pierwsze ozdoby już są.
W tygodniu zamierzam ubrać choinkę.

Żanetko prawdziwe arcydzieła Ci wyszły, kiedyś też robiłam stroiki i wiązanki teraz coraz gorzej mi to wychodzi.

Gosiu -masz rację trochę to był szalony pomysł......ja też ubiorę prędzej w tym roku choinkę może w weekend się uda.....dekoracji mam jeszcze trochę do zrobienia i różnych pierdół do porostawiania
Elu -dziękuję jeszcze dodam takie lampeczki na druciku i będzie ok, mi też coraz wolniej to idzie....
To mój szczęśliwy dzień -cebulki dojechały i już są uziemione zasypałam jeszcze korą po wierzchu ,żeby im cieplej było a jeszcze zamiast 10narcyzów przyjechało 20 innych i jeszcze jakieś tulipany mi podmienili zamiast 5 dali 10 sztuk innych + 5sztuk gratis także ponad 120 cebul wyszło ,najważniejsze ,że cebule zdrowe także mogę w końcu ogłosić zakończenie sezonu teraz czekam na białą zimę

Miałaś szczęście, ze udało się jeszcze uziemić cebulki U nas już by się nie dało, śniegu napadało i cały czas dosypuje - w mieście słabo odśnieżone.... i dalsze opady zapowiadają

Marysiu z cebulkami to miałam to szczęście z przysłowia u mnie sniegu ma coś spaść w nocy ,ale na za dużo nie liczę za to mróz ma być coraz większe -więc naprawdę miałam fuksa

Cudownie, że się udało przed mrozami, jeszcze parę dni temu zapowiadali w piernikach opady w niedzielę, ale póki co tylko -10 nocą od czwartku na horyzoncie. Ja w sobotę z gorączką sadziłam krokusy.... i nawet mi się na chwile polepszyło