Tomku odmiany trzmieliny oskrzydlonej to zwarte krzewy, które nie rosną zbyt duże. Można je też ciąć więc nadają się nawet tam gdzie nie ma zbyt wiele miejsca.
Moja też była już cięta i jak widać w ogóle jej to nie zaszkodziło.
Jeśli jednak dalej masz wątpliwości to możesz spróbować z Trzmieliną oskrzydloną var. ciliatodentatus, osiąga znacznie mniejsze rozmiary, ma drobniejsze listki.
Przebarwia się równie intensywnie, choć raczej w odcieniach różu (... właśnie sobie taką kupiłem ).

Aniu winobluszcz trójklapowy u nas nie ma jakoś specjalnie dużo owoców. To dziwne bo kwitnie dość mocno, być może zjadają je wróble, które bardzo lubią siedzieć w jego liściach
Muszę się przyjrzeć w przyszłym sezonie.

Miłko to dziwne, że trójklapowy nie chciał rosnąć. Ja mam dwa: 'Fanway Park' i drugi kupiony jako 'Veitchii'. Ten pierwszy rośnie na domu i przebarwia się tak intensywnie na czerwono (na zdjęciach powyżej).
To jest jedna roślina więc jak widać rośnie bardzo mocno. Jak go sadziłem to miałem obawy czy sobie poradzi bo w opisach było, że jest dość wrażliwy na mróz. Jak widać nie wiele sobie robi z opisów...

Danusiu, Nelu, Żaneto, Doroto nie chcę nic mówić ale chyba wykrakałyście Czerwone liście na domu już opadły. To w sumie dziwne bo u nas jeszcze przymrozków nie było więc powinny się trzymać.
Odmiana winobluszczu rosnąca na garażu 'Vetchii" dalej ulistniona i dopiero zaczęła łapać kolory...

Gosiu ja bardzo lubię palczatki ale muszę się stopniowo zacząć z nich wycofywać. Charakter ogrodu trochę się zmienia. Jest więcej cienia, ziemia na rabatach stopniowo się poprawia,
a rurki nawadniające zapewniają więcej wilgoci. Efekt jest taki, że palczatki są wybujałe i się kładą, nie wygląda to niestety dobrze. 'Ha Ha Tonka' na szczęście trzyma właściwą formę.

Ten rok jest wyjątkowy. Jak na razie ominęły nas przymrozki więc wszystkie wrażliwe kwiaty ciągle zdobią rabaty.
Szczególnie długo trwa kwitnienie dalii, które zazwyczaj o tej porze musiałem już wykopać po październikowych spadkach temperatury.
Dzisiaj zatem trochę kwietnych obrazków, trochę na przekór kalendarzowi

fot. 23.10.2022 ... większość

Dalie dają popis u Was
Wojtku znasz może odmianę tej bordowej o ciemnych liściach? Mam ją od ciebie

Bardzo bujnie kwitną dalie ! swoje musiałam dziś obciąć bo zrobiły się całkiem czarne od mrozu...
Ten winobluszcz to nie ja...

Basiu to dalia 'Karma Choc'

Te cytrynowe rudbekie to jednoroczne? Ładnie się sieją?
Robią dobrą robotę o tej porze, pasowały by u mnie...

Pięknie, kolorowo, tak jak
Ale zwróciłam uwagę na te kaktusy na piątym zdjęciu, podobają mi się takie - bo to kamienne? Czy z tworzywa?

Wojtuś, obok dalii Karma Choc widzę ciemne listki jakiegoś krzewu ?, czy to pęcherznica ? Mam pęcherznicę Diabolo o takich ciemnych listkach, ale
dużo większych.

Wojtuś ale jak przecież ja tylko chwaliłam te cudne czerwienie
Kwiaty przepiekne szczególnie chryzantemy a dalie w takiej ilości to zachwycają żeby tylko ich też teraz przymrozki nie załatwiły bo znowu będzie n mnie

Miłko to cytrynowe to nowy nabytek ( z czerwca) słonecznik (Helianthus giganteus) Sheila Sunshine ... wyrósł w pierwszym sezonie niesamowicie, ponad 2m
Mam jeszcze do rozsadzenia bardzo podobny słonecznik Lemon Queen, jakbyś chciała to chętnie wiosną się podzielę.

Aniu pęcherznicy Diabolo właśnie się pozbyłem bo była już zbyt duża i rosła w zacienionym miejscu pod czereśnią. Wysadziłem ją więc do sąsiadki gdzie w pełnym słońcu lepiej będzie się prezentować.
Ta o którą pytasz to Pęcherznica Little Devil, jest bardziej kompaktowa i ma o wiele mniejsze liście, które utrzymuje jeszcze długo po pierwszych przymrozkach.
Wygląda bardzo ładnie nawet wtedy gdy inne krzewy są już łyse.

Marysiu te kaktusy dopiero co kupiłem, są ceramiczne. Pojechałem do Obi skuszony informacją na forum że wyprzedają cebulki. Cebulki były w normalnej cenie ale za to ceramika do 70% taniej.
No i jak tu się było oprzeć takiej ofercie

Danusiu nie ma się co martwić że liście winobluszczu opadły. Żaden problem bo inne rośliny też dają spektakl. Czerwony październik trwa w najlepsze, a przymrozków nie widać.

Dzisiaj trochę zdjęć szalejącej Venus.

Niezależnie od pory tu roku tu zawsze jest bardzo kolorowo.
Venus daje po oczach, okazuje się, że nie tylko z kwiatów ozdobna,
niewiele jest roślin, które mają taką właściwość kilka razy w sezonie.
Cieszę się, że ją mam, choć jeszcze maleńka.
U mnie niby też kolorowo, ale dalie pomarzły i hortensje też zszarzały od przymrozku.
Pęcherznicę Little Devil mam i ona faktycznie jest little .

Cudna seria cudnych ujęć. . Weszłam do wątku i pierwsze zdjęcie wywołalo okrzyk wow.........
Muszę się do Was wybrać.
Tą pęcherznicę miałam w ręku w którejś z lubelskich szkółek, nie pamiętam w której, ale ze względu na trudności transportowe
odłożyłam. Szkoda, ale przynajmniej mam na co polować.

Dla mnie jesień to chyba najciekawsza pora roku w Waszym ogrodzie.
Strasznie żałuję, że nie mam miejsca na posadzenie takich czerwonolistnych piękności.
U mnie same żółcie.

Wojtku! Chyba mam nasiona Lemon Queen. Bardzo Ci dziękuję, że myślisz o mnie i chcesz się podzielić. Ja teraz chodzę i zbieram nasionka z aksamitek, cynii, szarłatów, itd. Ale Ty chyba mówisz o słoneczniczku Lemon Queen? No nie mam takiego. W ogóle nie mam słoneczniczków, bo wchłonął mi je warzywnik. To w takim razie bardzo chętnie

A co tu tak cicho? Ponad miesiąc żadnej fotki . Zapadliście w sen zimowy?

Elsi w tym roku 'Venus' dodatkowo zawiązała owoce, może nie w jakichś dużych ilościach ale były. Do przebarwień można więc jeszcze doliczyć taką jej jesienną ozdobę.

Aniu zaproszenie masz cały czas aktualne

Gosiu sadząc rośliny w ogrodzie, szczególnie drzewa i krzewy, jednym z najistotniejszych aspektów jakie bierzemy pod uwagę są jesienne przebarwienia.
Wiosną wszystkie rośliny są ładne, a jeśli kwitną to w ogóle nie ma o czym mówić. Jednak ten okres szybko mija, a potem przychodzi lato i jesień...

Tak Miłko 'Lemon Queen' to słonecznik bylinowy. Postaram się pamiętać wiosną o Tobie

Edyto nie sen zimowy tylko nastał koniec sezonu, a tym samym czas na ... powtórki

Dziś więc trochę miszmaszu październikowego ... z pierwszej połowy miesiąca.

Powtórki ładne, ale trudno mi uwierzyć, że nic teraz nie kwitnie .

Wojtku piękne te jesienne widoki,ale macie taką różnorodność roślin że nie ma co się dziwić, że tak pięknie to wygląda.
Rozczuliły mnie te dwie konewki na trawniku. Cyba nie możecie się z nimi rozstać.

A za tymi konewkami ogród się kończy i wchodzimy w las !!!

Cudowny ogród w każdej porze roku

Edyto kwiatki w dużej ilości będą na wiosnę bo na razie brak mi czasu na bieganie z aparatem. Od niedzieli sadzę ostatnią dostawę cebul zakupionych na ostatecznych wyprzedażach w sklepach internetowych.
Sadzę i skończyć nie mogę, nie wszystko przyszło w dobrym stanie ale i tak powinno być ładnie wiosną

Gosiu z konewkami faktycznie nie możemy się rozstać choć niestety z trochę innych przyczyn.
U nas od dwóch miesięcy prawie nie padało, raptem po kilkanaście milimetrów w miesiącu.
Zrobiło się już strasznie sucho i dopiero dziś popaduje przez cały dzień z czego się bardzo cieszę.

Olu tak działa magia aparatu
Żaneto dziękuję

Na razie z braku czasu dalszy ciąg października. Tym razem, zgodnie z życzeniem, więcej kwiatków...