Szkoda bo jeszcze ma być ciepło parę dni..

U mnie też jedna noc i po daliach.. reszta zielonych jeszcze host wygląda teraz jak z żółtego szkła..

Będziesz przykrywała jakoś oczko przed opadającymi liśćmi..?
Ja zakrywam beczki pod rynnami bo nie cierpię jak liście gniją w wodzie...

Nawet w tym świetle ogród o tej porze ma swój urok

Ślicznie jest z matą. Niedaleko mojego domu, też dwa lata temu właściciele sobie taka założyli i nawet myślałam żeby u siebie od strony wolnej działki zamontować. Ale po dwóch latach, jak teraz na nią patrzę, to już mi przeszło Wiklina nie jest materiałem trwałym, do tego u mnie mocno wieje właśnie od tej strony więc zrezygnowałam.

Efciu, matę wiklinową widziałam w wielu miejscach w Daglezji w Rykach. W niektórych miejscach jest nowa:Olusia napisał:
w innych stoi od kilku lat:zuzanna2418 napisał:
Myślę, że taka trochę rozpadająca się nie do każdego ogrodu będzie pasowała, ale chyba w moim się odnajdzie .

Nelu, ja lubię ten moment w ogrodzie, kiedy hosty i trawy się złocą. Potrzebuję tylko trochę , żeby podkreślić efekt . Zastanawiałam się nad umieszczeniem siatki nad oczkiem, ale póki co systematycznie wyławiam liście z wody . Spaceruję obok codziennie, wiec nie jest to kłopotem .

W końcu udało mi się złapać trochę, a może nawet trochę więcej :

Chciałoby się na dłużej zatrzymać te widoki... na szczęście są fotki...

Przepięknie
Pierwszy obraz powala na kolana

Edyta a jak się ma Twój klon 'pazurki'..? Trzyma jeszcze liście..?

Nelu, większość liści zgubił. Niestety, nie przebarwia się jakoś szczególnie atrakcyjnie .

Maju - Franusiowa, też mi się to ujęcie podoba. Klon palmowy Garnet zaczyna robić się naprawdę krwistoczerwony .

Edytko ale cudnie w tym słoneczku mam nadzieję że narobiłaś fotek na zapas

Edyta ogród zawsze śliczny ale teraz robi chyba największe wrażenie przebarwiające się drzewa, trawy wszelakiej maści, hortensje... cudnie..
I ten światłocień na nowej macie... jak obraz...

Edyta, jestem w szoku! Tempo i jakość zmian w Twoim ogrodzie jest porażająca, żeby w tak krótkim czasie kilka razy przebudowywać oczko... jesteś tytanem (tytanką?). Teraz to całkiem duża sadzawka. I natychmiast obsadzona, wyrazy uznania! Ogród na tyłach (warzywnik i budynek gospodarczy i części ozdobne) wyszły super. Jestem pełna podziwu dla Twojej energii i kreatywności.

Izko - Tamaryszku, obsadzania wokół oczka było niewiele. Większość roślin rosła tam cały czas, co okazało się sporym utrudnieniem przy wszelakich obróbkach. Na szczęście te prace mam już za sobą .

A.niu, ogród jest faktycznie w szczytowej formie. Chociaż niestety to już końcówka tego sezonu. Coraz mniej liści jest już na drzewach. Gdyby nie złoto traw byłoby smutno .

Danusiu, oczywiście, że fotki robię, ale na zimę chyba trzeba będzie poszukać sobie jeszcze innego, kreatywnego zajęcia. Inaczej skapcanieję .

Dal kolorowo, ale chodząc po ogrodzie wyraźnie widać, że to końcówka sezonu . Tym bardziej cieszmy się chwilą :
Dzisiejsze fotki:

Tajemniczy ogród - cudeńko

Widać, że Ci się oczko podoba.. My postronni możemy tylko podziwiać, ale nigdy nie poczujemy tego co Ty..
tej satysfakcji z efektów własnej pracy..!

W ogrodzie ciągle pięknie..

Rzeczywiście klon palmowy Garnet jest piękny ale u Ciebie jest bardzo dobrze wkomponowany
Twój ogród zawsze mi sie podobał pamiętam jak zauroczył mnie kiedy kwitły liliowce i piwonie wtedy pierwszy raz byłam tu i
teraz podziwiam piękne widoki a oczko

Ze słońcem, czy bez - ogród wygląda oszałamiajaco!
Oczko wygląda pięknie. Zwierzyna pewnie zadowolona! widzę, że kocisko wspomaga Cię we formowaniu iglaków!
Kilka razy głośno westchnęłam, bo trawy są zjawiskowe, nie wspomnę o klonikach.
tak ładnie to wszystko wygląda. U mnie wszystko poprzewracane i poszargane przez wichurę.

Liście kolorowe co prawda niedługo opadną, ale masz Edyto, tyle roślin, które tworzą szkielet ogrodu, że do wiosny nie będzie nudno

Nawet jak wszystko spadnie i zaniknie i tak będzie pięknie, spacerując nawet w zimie musi być uroczo

Ogród prezentuje się rewelacyjnie
Podoba mi się wszystko, łącznie z siatką (Już dawno zastanawiałam się, dlaczego nie odgrodzisz się od sąsiada.)
Ale najbardziej podoba mi się rabata z molinią i zdjęcie z dereniem.
Ogród aż bije po oczach kolorami

Gosiu - Margo, sąsiadka to założeniu maty nadal jakby obrażona. Ale może to kwestia tego, że pracuje w służbie zdrowia a tam, jak wiadomo, obciążenie psychiczne jest bardzo duże . Bardzo lubię to ujęcie przez kłosy molinii. Trawy nadal dają kolor w ogrodzie, ale liści coraz mniej .

Maju - Edulkot, dla mnie jednak zima nie jest porą do zachwytów .


Efciu, ja zimą raczej przestawiam się na inne aktywności niż ogród. Sama chodzę ostatnio szukając pomysłu na ten czas, choć muszę przyznać, że niektóre prace ogrodowe mam niedokończone. Może dzisiaj coś ogarnę, bo w ostatnich tygodniach zupełnie nie miałam na nic siły.


Miłko, u mnie nie było silnego wiatru, więc nawet liście utrzymały się rekordowo długo. Kot pomaga nie tylko w formowaniu iglaków. Temperaturę wody w oczku też ostatnio dokładnie sprawdził ... cały ciałem... .

Maju, trochę bałam się o tego Garneta, bo wiosną go przesadziłam. Na szczęście przeprowadzka nie zrobiła na nim wrażenia .

Mówisz Nelu, że przynudzam już w tym oczkiem ? Prawda jest taka, że widzę go ciągle z okna kuchennego, więc każdego dnia zauważam zmiany w wybarwieniu otaczających go roślin. Dla mnie niemal codziennie jest inne, ale faktycznie, jak ktoś widzi zdjęcie, to nie dostrzega tych różnic .