Danusiu u mnie porządnie podlało ale bez burzy -gdzieś w oddali pogrzmiało .Lukrecjo -bardzo mi miło
Kliwia bardzo lubię jak kwitnie tylko tak się wygina w donicy

i inne

mój najstarszy rododendron nn

Żaneto, bardzo ładny jest ten irys biały z pomarańczowym, czy znasz nazwę odmiany?

Ewo - nie bo znaczniki wywiało. ...mi też się podoba

No tak, u mnie są te same akcje ze znacznikami

Właśnie szukałam na poczcie ,ale na razie żaden z zamawianych ,więc to pewnie gratis

No proszę, nawet taki płot kotu nie straszny.
Też bym chciała, żeby u mnie podlało. Się zbiera, się zbiera… i tylko się ochłodziło.

Żanetko u mnie w nocy tez popadało i dzisiaj popołudniu na chwilkę a ja potem sadziłam roślinki od Martusi takiego bodziszka kupiłam -mam nadzieję

Gosiu ,Danusiu -ulewa wczorajsza ładnie nawilżyła ziemię tylko dziś ochłodzenie i wiatr,który tak mi położył louise Odier ,że musiałam szybko jakąś podporę wymyślić bo leżała na innych roślinach -oczywiście znów się pokłułam nie lubię pracować przy różach no i dziś było sadzenie roślin od Markity-jeszcze raz dzięki.Porozsadzalam tez swoje sadzonki- kosmosy i słoneczniki
i 21.15 zwlokłam się do domu a koleżanki mi podwiozła 4 wory trawy ,więc jeszcze poszłam ją porozkładać i mam dosyć...

moja najstarsza azalia



zdjęcia wczorajsze przed deszczem

Żanetko, to ja Ci tak powiem. Sąsiad w tamtym roku kupił mi taką latarkę na głowę i nie masz pojęcia jak mi się przydaje . Czasami już mam wychodzić i mówię sobie – no to to zrobię jutro. Później mnie jednak nachodzi myśl, że nie wiem czy jutro przyjdę, więc np. dorzucę jeszcze zielska do sterty, albo coś poprzekładam i tak mi czasem schodzi, że ho.

Cha,cha -Gosiu to jesteś lepsza ode mnie -ja tylko w zeszłym roku przy latarce zbierałam ślimaki
Z okazji dnia dziecka wybrałam się do Centrum Ogrodniczego za miasto-kiedyś bardzo dobrze zaopatrzonego i martwiłam się ,czy mi kasy starczy a tam bida z nędzą rośliny poprzewracane,rodki i azalki przekwitnięte -kupiłam dwie doniczki i kilka bambusowych podpórek do piwonii-masakra ,dwie godziny zmarnowane a i jeszcze ceny mieli kosmiczne....
kolejne irysy







i tak ogrodnik kończy dzień

Oj, ja też nie lubię nic robić przy różach, ale jak nie ja to kto niby by to zrobił, a jedna to mam taką, że 3 dni ja porządkowałam w tym roku

Śliczne irysy I ja się cieszyłam z ulewy, wielka ulga Ale masz fajnego tego kotka, super fotki Miłego dnia

Irysy śliczne,choć nie mam ani jednego podziwiam je u innych.

Żanetko my wczoraj na Dzień Dziecka zrobiliśmy dzieciakom ognisko i zeszło do późna

Jak ja Wam zazdroszczę deszczu. Mam dosyć podlewania, które też często kończę wieczorem
Iryski cudne.

Dziewczyny -deszcz był ,ale wiatr wywiał i dziś trzeba było podlewać i powiem Wam ,że normalnie przemarzłam przy tym podlewaniu ,musiałam rozgrzać się herbatą z rumem , masakra z tą pogodą...........ogród pięknieje z dnia na dzień i robi się buszowato .Danusiu ognisko fajna sprawa -ja nawet mam zgromadzone trochę drzewa -tylko czasu ciągle brak...to jeszcze kilka wczorajszych fotek
Percy Wisemann

jedyne syberyjskie



i kalinowy śnieg

A już myślałam, że u Ciebie grad spadł . A to tylko kalina .
Piękne irysy, to ich czas. U mnie też każdego dnia pokazują się nowe kwiaty .

Edytko -właśnie od Ciebie wróciłam Myślałam ,że Percy będzie moim ostatnim kwitnącym w tym roku rodkiem ,ale jeszcze Zygmunt August się szykuje a myślałam ,ze zmarzł bo pąki takie same ciągle -w końcu ruszył.Ok doczytałam ,ze to późny rodek -no to fajnie...

A co to w doniczce jeszcze śpi (uschło ?)
U nas nadal bez deszczu, tylko na taki kalinowy śnieg mogę liczyć

Ano Inuś raczej zdechło to jochroma takie fajne podłużne fioletowe dzwoneczki ,nie wiem czemu w tym roku zdechło mi tyle fuksji i ona też.Dzisiaj wspaniały dzień był na ogrodowanie ,rano rześkie powietrze i 14 stopni a potem cieplej ,ale nie gorąco -skupiłam się dzisiaj na przycinaniu i tak do wieczora.
dzisiejsze nowości ogrodowe