Ewa, śliczne są Twoje namiastki,
Tego czarno brunatnego dziadostwa u mnie też coraz więcej się pokazuje, pogoda niestety im sprzyja, na razie je wyłapuję, ale granulki są
już w pogotowiu
Zupełnym przeciwieństwem są błonkówki, tych życzmy sobie jak najwięcej w naszych ogrodach.

Tym w skorupkach też smakuje czosnek . Ostatnio na jednym naliczyłam 10 skorup .

Dziś o świcie też zauważyłam ślimaki na liściach czosnku, ale nie w takiej ilości, jak u Ciebie . Nie myślałam, nie wiem w sumie czemu, że będą pożerać czosnki. One też (chyba) pożarły większość kwiatów narcyzów, które się jeszcze ostały. W zeszłym roku zżerały jarzmianki. Dzisiaj użyłam, póki co, sekatora . Pułapki jeszcze nie wystawione, bo piwa nie mam.
Fajnie, że Stained Glass żywa . Może jest za głęboko posadzona i stąd taka oporna?

Ewuś ja juz też chyba będę musiała zacząć tą nierówna walkę bo ślimaków coraz więcej a pogoda im sprzyja
Zdjęcie tulipanów cudne a szczególnie to z kropelka u dołu kwiatu

Ewuś, pogodę mamy taką samą. Ja już chyba nawet pisać nie będę o niej, bo jak pomyślę ile mrozu zapowiadają, to jak mam ogród przykryć, z samolotu?
Pownosiłam co się dało, bo już tarasowe wyciągnęłam na zewnątrz, ale reszta musi sobie radzić.
Tulipany cudne, to to zimno im służy. Żonkile urocze, lubię te kwiatuszki, choć one mnie nie do końca.
Ślimaki są i u mnie, ale walka kilku lat z rzędu troszkę pomaga, jakby ciut mniej. Ale też zimno jest, to też delikatnie je ogranicza. Ale w każdej chwili będę sypać granulki, bo dzień ciepła i w każdej hoście dziury.

Ewuś, trzymajmy kciuki, żeby te przymrozki przeszły , to najważniejsze. I żeby ciut mniej padało.
Co się rozpedze na działke, bo zaległości mam masę, to mnie deszcz wygania. Jedyne pogodne dni to te, kiedy pracuje.
Ślimaki też ruszyły u mnie ostro, póki co, zbieram, co zobaczę, ale chyba nie tą drogą trzeba pójść..

Nierówną walkę toczę i ja a czosnki wyglądają u mnie tak samo . Ostatnio wyczytałam że lubią colę, pewnie spróbuję

Ewa, ależ masz z tymi ślimakami problem, u nas tylko skorupkowe się pojawiły w tym roku i wszystkie jakie znajdę zbieram i potem są wywożone hurtowo na daleką łączkę. Przez wiele lat ślimaków nie mieliśmy wcale.
Tulipanki zapowiadają się kolorowo i miło dla oka więc warto czekać, u mnie aż trzy sztuki sobie kwitną

Ewuniu a ja przyszłam z pytaniem do Ciebie o maty- agrowłókninę, bo wiem, ze posiadasz Mam na polu obłęd z chwastami. I to nie tak normalnie jak np. w okolicy mojej huśtawki tylko taki polny survival się zrobił Jesteś zadowolona? Ślimaki i u mnie wysypały się na potęgę Tulipany piękne!

Ewuniu - bardzo Ci dziękuję za napisanie u mnie odpowiedzi Zależy mi tylko i wyłącznie na miejscu za żywopłotem, poczekam na siatkę i dopiero wtedy dam agrotkaninę. Na rabatach w moim przypadku się nie sprawdzi kompletnie nic, bo wiecznie coś przesadzam A tak nawiasem mówiąc troszkę mnie agrotkaniną zmartwiłaś, bo pod żwirkiem gdzie chodzimy dałam własnie ją, no to długo nie pociągnie Cóż, jakoś to będzie Serdecznie Cię pozdrawiam

Pogoda zwariowana. dwa dni temu mróz, a wczoraj ponad 20 stopni na plusie.
Piwonie się podniosły, hosty przeżyły, ale śliwek ani wiśni nie będzie
Z pozytywnych informacji mam taką, że program Budka+ jak najbardziej się udał . Ptaszorki zasiedliły budki i teraz aż na taras słychać wrzask nienajedzonych pisklaków. Żeby koty nie zrobiły im krzywdy zrobiliśmy przed chwilą zabezpieczenie na drzewach







Dość mam deszczu, chcę słoneczka...

Zabezpieczenia przed kotami świetne, czym mocowaliście do pni? niestety oprócz kotów są sroki i sójki, one tez czynia pogrom w gniazdach, jak zabezpieczyc przed nimi?

Ewuś u mnie popołudniu przeszła burza i to nawet z gradem ale niewielkim więc szkód nie narobiło.Fajnie to wymyśliliście

Mój kot morderca do gniazd się nie dobiera, ale podloty już nie są bezpieczne . Muszę areszt domowy stosować, a gniazd wokół sporo, przydałoby się kota na cały miesiąc zamknąć .

Ewciu/sieriko, do pnia przymocowana jest siatka, a pod siatkę powtykane są gałęzie jałowców. Gałęzie są na tyle długie, żeby tworzyły taki odwrócony parasol. Są w dwóch rzędach, wyżej i niżej, żeby było gęściej.
Żeby do piskląt nie dobrały się ptaki drapieżne, nie montowaliśmy na budkach żadnych patyczków, ani kołków. Sikorki bardzo dobrze sobie radzą bez takich półeczek, a większe ptaki nie dadzą rady się utrzymać na prostej ściance.

Danusiu u padało w nocy i cały czas do około 14. Na wieczór pokazało się słoneczko Nie lubię burz.

Markito, moje 4 koty nie są tak upierdliwe jak jeden Batmanek. Przyszłam z pracy popołudniu i zobaczyłam go, jak siedział na dachu budki i kombinował, jakby tu się dostać do tych ćwierkających w środku. Podstępem go ściągnęliśmy i migiem zamontowaliśmy te siatki. Jak to będzie z ptasimi maluchami, zobaczymy...

Ewo -fajny pomysł z ochroną budek moje koty "szczekają " nawet na gołębie siedzące na drutach elektrycznych ....deszcz od dwóch dni mam od niego spokój -dziś cudowne -

Ewo, wiosna wreszcie pokazuje swoje uroki. U mnie też ciepło i słonecznie.
Ochrona przed kotami konieczna. Bo to sprytne, że aż się czasem boję. U mnie do gniazd się próbują dobrać, które są w jałowcach. Ale ptaki sprytne i robią taki raban, że koty odpuszczają. Gorzej, jak zaczynają wyloty z gniazd. Wtedy to różnie już jest.
A brzozy piękne. Kiedy moje takie będą..
Pozdrawiam serdecznie

Dorko, Żanetko, tak już z tymi kociastymi jest. Miski pełne, ale może jakiś ptaszek do paszczy wpadnie...Dziś ratowałam jaszczurkę, udało się

Wreszcie słońce się pokazało nad moim ogrodem. Oby na dłużej.



Tulipany wreszcie pokazały się w całej okazałości.









Może ziemia zdąży choć troszkę przeschnąć. Łatwiej będzie wtedy plewić, kopać i przesadzać

Tulipany piękne. Ale zawdzięczamy to niestety tym zimnym dniom, na które psioczymy. U mnie też większość dopiero rozkwita.
Pogoda też była ładna wreszcie. Oby na dłużej, bo dziś z ogrodu nie chciało się wychodzić, tak było pięknie

Dzięki Forum mogę dłużej popatrzeć na tulipany. U mnie większość już przekwitła. Pomysłową jemiołę wykombinowałaś. Moje kociaste chyba się zestarzały, bo dawno nic nie przyniosły.